czwartek, 18 czerwca 2015

#01

Rozdział pierwszy

MÓJ NOWY DOM, MÓJ NOWY ŚWIAT

Polskie drogi na tyle zdenerwowały moje ciało, że zdecydowałam się na posłuchanie muzyki - ot tak, dla rozluźnienia. Całą noc, różnymi środkami transportu zmierzałam do mojego nowego domu, nowego świata. Będzie mi tutaj lepiej? Hmmm, ciekawe... Nie wiem czy tato wie, że mamy częściej nie ma w domu niż jego, jednak musiałam się z tym pogodzić. W brzuchu wszystkie moje wnętrzności skręcały się  ze stresu. Miałam dołączyć do drugiej klasy Liceum Ogólnokształcącego nr. 12 w Elblągu. Zaczął się już drugi semestr, będzie trudno. Mój organizm zmęczony podróżą postanowił przeciwko mnie na siłę odpocząć. Głowa bezwładnie opadła na szybę, a powieki zamknęły się wraz z kończącą się piosenką. 

Podszedł do mojego siedzenia, gnębiąc dłonią moje ramie. W podskokach otworzyłam oczy i zerwałam się z miejsca.
- Hej, hej, spokojnie. To po prostu ostatni przystanek w Elblągu, a ty śpisz. Musiałem cię obudzić. - obok mnie siedział średniego wzrostu brunet uśmiechając się do mnie szeroko. 
- Coo? Jaka to teraz ulica?! - moje źrenice się rozszerzyły. 
- Świętokrzyska, też tutaj wysiadasz? - wrzasnął uradowany chłopak. Nigdy nie lubiłam rozmawiać z ludźmi, więc pokiwałam tylko głową i wyszłam z siedzenia. Autobus akurat zahamował, a ja zbyt zmęczona, żeby utrzymać równowagę poleciałam do przodu uderzając się w barierkę. 
- Zajebiste wrażenie robisz Olivio. - prychnęłam do siebie pod nosem, słysząc chichot bruneta poznanego przed chwilką. 
Majestatycznie zeskoczyłam z ostatniego schodka autobusu, rozglądając się w koło. Nie zdążyłam się zorientować, kiedy w moje ramiona wpadła długonoga brunetka.
- Aja!!! - wrzasnęła, omal nie przewracając mnie na ulicę. 
- Tak, tak to ja kochana. - zaśmiałam się, uwalniając z jej uścisku. 
 
Stałyśmy chyba z pół godziny na przystanku, a miły pan kierowca wypakował trzy moje walizki z bagażnika. 
- Aluśka, a pomożesz zanieść mi to do domu? - zrobiłam oczy szczeniaczka, a przyjaciółka chwyciła w dłoń brązową walizkę. Szybko jednak ją upuściła, zamieniając jej miejsce moją dłonią.
- Jeśli tam w Londynie, robią takie cuda na paznokciach, to musisz mnie tam  zabrać ! - wrzasnęła, zachwycając się moimi miętowymi paznokciami.

Po kilku minutach wspinania się po schodach dotarłyśmy pod drzwi mojego nowego mieszkania, mojego nowego świata. Zaśmiana opowiadaniami mojej przyjaciółki, pociągnęłam za klamkę od białych, delikatnych drzwi. Mina od razu mi zrzedła, kiedy okazało się, że drzwi są zamknięte. Przecież miała być w domu! Nie dałam się zdenerwować. Zaczęłam szukać klucza, jednak nikt mi go wcześniej nie dał. Nie myśląc kopnęłam w wycieraczkę, a pod nią znalazłam to czego szukałam.
Srebrzysty kluczyk idealnie pasował do zamka.
Dom. Niby powinnam się cieszyć, że go mam jednak nie był taki jak chciałam... 
Nie chciałam siedzieć sama w domu, więc razem z Alicją poszłyśmy na miasto. Miała mnie oprowadzić i zapoznać ze swoimi znajomymi. W sumie to nie chciałam na razie nikogo poznawać, ale ona nalegała...

Zupełnie zamyślona szłam obok mojej przyjaciółki. Park był serio piękny, jednak ja nadal myślałam o rozmowie z tata z tego feralnego dnia i o babci...
Nagle moje ciało opadło na ziemię. No super znowu w coś walnęłam... Do moich nozdrzy dobiegł słodkawy zapach męskich perfum, a moje oczy ujrzały znaną mi już fryzurę.
- Adam.. ? - wydusiłam z siebie nadal nie wierząc.

5 komentarzy:

  1. Suuuupeeeeeeeeeeeer ^^
    Czekam na nexta, omnomnom.<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuuupeeeeeeeeeeeer ^^
    Czekam na nexta, omnomnom.<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Uhuhuhu *.* ciekawi mnie tu wszystko, co na tą chwilę się tu nie pojawiło tzn. mama Olivii, jej mieszkanie, jak będzie w szkole.. Nie mogę doczekać się następnego :))
    i-am-not-your.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. GENIALNE!!!!! Czekam na next'a!!!
    http://youtuberoweopowiadaniaxd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ullala! Postarałaś mi się! I tak trzymać kochana!

    http://jestesmy-jedynie-cieniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Lydia Land of Grafic